Friendly board

babapirat

Moje w kibelku przy kaloryferze w podstawówce (bo w gimnazjum śmierdzi). To najlepsze i najcieplejsze miejsce. Mało tam osób. Razz

Kasia

U mnie jedna toaleta jest przy pokoju nauczycielskim,a druga gdzieś tam w drugiej części szkoły.

Olcia

Do której chodzisz? Wink

Kasia

Jeśli wogóle chodzę. W szkolnej toalecie byłam raptem dwa razy. To była ta przy pokoju nauczycielskim.

Olcia

Ja też nie lubię chodzić do kibelka w szkole. Chyba, że na zerowej, żeby pogadać to wtedy jest fajnie i cicho i w miarę nie śmierdzi Wink

ada

My mieliśmy koedukacyjną i niestety czyjaś kupa znalazła się na ścienie. fuj!

Kasia

Droga Ado do jakiej ty szkoły chodzisz ? No ładnie...

Olcia

A to chłopaki dziewczyn nie podglądali?

ada

Były dobrze zamykane kabiny. Poza tym wszyscy szybko robili to, co trzeba i wychodzili. Nikt się nie bawił w toalecie. Brrrrr w końcu to przeszłość.

Olcia

Niestety u mnie dziewczyny siedzą w kiblu i nie można się w spokoju wysikać! ] Sad

Kasia

Olu, nie krępuj się toż to normalne. Chyba,że dla nich nie, ale wtedy to ich problem.

Olcia

Nie rozumiem. Spróbuj jeszcze raz. Sad

Kasia

Olu to ty spróbuj jeszcze raz przeczytać, a może zrozumiesz. Wink

Olcia

Jeszcze nie całe dwa ni do szkoły, a ja się musze myślec nauczyć! Oj, ja nie boga...

babapirat

Ja nie boga? Ty nie boga czy zwróciłas się do Jana?
Jeżeli mówimy o kibelkach to ja miałam w gimnazjum taką sytuację, że ktoś w męskim wydalił kał do pisuaru.
Potem chyba się przyznał, bo jakby ktoś go wydał to by wyleciał. Niektórzy to mają pomysły.